Tekst: Anita Gad - Turalska
Gry i zabawy wielkanocne
Rozpoczęła się jedna z najładniejszych pór roku jaką jest wiosna. Dni są dłuższe, słoneczne i ciepłe, przyroda budzi się z zimowego snu. Zbliża się Święto Wielkiej Nocy - najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie. Ludzie postępowali wówczas wedle ścisłych reguł i zwyczajów, które przekazywano z pokolenia na pokolenie. Wiele tradycji jednak już zanikło.
W mazowieckich wsiach bardzo popularne i powszechne (do II wojny światowej) były grupowe zabawy, które odbywały się w „Lany Poniedziałek”. Ten dzień miał charakter towarzyski i zabawowy, był pełen zalotów, psot i żartów. Rozpoczynał się przed świtem. Gospodarze kropili pola wodą święconą, aby zapewnić urodzaj i chronić plony przed zniszczeniem. Również od rana na panny czyhali kawalerowie uzbrojeni w wiadra z wodą (tego dnia lała się strumieniami). Te, których oblać nikt nie przyszedł płakały, gdyż wróżyło to, że nie wyjdą za mąż. Suche ubranie oznaczało, że dziewczyna nie ma powodzenia u płci przeciwnej.
Młodzieńcy chodzili po wsi z drewnianym „kogutkiem” na kółkach, a dziewczęta z „gaikiem” – wiecznie zielonym drzewkiem, przyozdobionym kolorowymi kwiatami i wstążkami. Zwyczaj ten nazywano „wykupem”, podczas którego wygłaszano odpowiednie orację, w zamian za co młodzież otrzymywała jajka wielkanocne lub inne produkty spożywcze (często wysokoprocentowe, przyp. red.) z wielkanocnego stołu. Był to również czas odwiedzin, kiedy gromadnie śpiewano pieśni pod oknami chałup oraz składano sobie życzenia. Najmłodsi udawali się do rodziców chrzestnych po wielobarwne pisanki.
Mając na uwadze bogatą obrzędowość wiosenną w Śmigus Dyngus - Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu zaprasza 25 kwietnia do skansenu na „Gry i zabawy wielkanocne”. Muzeum jest jednym z nielicznych miejsc, gdzie można poznać, bądź przypomnieć sobie dziś już zapomniane, a swego czasu cieszące się wielkim zainteresowaniem - gry i zabawy związane z czasem wielkanocnym.
Jedną z propozycji jest popularna do połowy XX wieku na wsiach mazowieckich „gra w kręga”. Ta gra drużynowa polegała na toczeniu masywnego kręga i przebiciu go poza metę przeciwników, co gwarantowało zwycięstwo.
Autor zdjęcia:
Turlanie jaj z górki to „gra w jajka”. Wygrywa to, które potoczy się najdalej, mające najtwardszą skorupkę, umożliwiającą rozbicie jajka przeciwnika. Dziś znamy i praktykujemy uproszczoną wersję tej formy rozrywki, tj. bicie jaj jednym jajkiem o drugie.
Zabawa o bogatej tradycji to także huśtawka wielkanocna, tzw. wozawka lub siubienica. Budowano ją w Wielką Sobotę i nierzadko dochodziła do kilkumetrowej wysokości. Bujano się na niej na stojąco - parami (panna z kawalerem). Była to bardzo niebezpieczna zabawa, kończąca się niekiedy wypadkiem, lecz wierzono, że harce te zapewnią zdrowie i pomyślność oraz uchronią od bólu głowy przez cały rok.
To jednak nie koniec atrakcji. W Wielkanocny Poniedziałek proponujemy także zwiedzanie wystawy czasowej „Wielkanoc na Mazowszu” prezentowanej w 10 chałupach chłopskich z przełomu XIX i XX wieku. W ich wnętrzu ukazane są przygotowania do świąt, np. ozdoby, którymi dekorowano izby (wycinane firanki z białego papieru, pająki zawieszane u sufitu, bukiety kwiatów) czy tradycyjne pokarmy wielkanocne. Turystom udostępnione będą także najnowsze ekspozycje stałe – galeria rzeźby, dworek i powozownia.
Poza tym w zagrodach przedstawione zostaną pokazy rzemiosła i rękodzieła ludowego (pokaz pracy kowala, plecionkarza wiejskiego, hafciarki i rzeźbiarza). Muzeum zaprasza wszystkich do wspólnej zabawy jak i do podziwiania bogatego świata tradycyjnej kultury ludowej prezentowanej w sierpeckim Skansenie 25 kwietnia 2011 roku w godzinach od 1000 do 1800.
Tekst: Anita Gad - Turalska
Fot. D. Krześniak
Wpisz komentarz
Zamknij to okno